Biegaj, ćwicz, rozciągaj się!
Bieganie jest dla wielu z nas sposobem na relaks, rozładowanie napięcia, emocji, nabranie energii – jak zresztą każdy trening. Ma też tę zaletę, że jest dość wszechstronnym treningiem, a przy odpowiedniej pracy tętna w czasie bardzo pomaga zrzucić tkankę tłuszczową. Dość mocno jednak obciąża stawy, głównie kolanowe, dlatego osobom niewytrenowanym odradzam bieganie i polecam zdrowszy dla stawów i serca marsz.
Kto może, lubi i chce ten biega, co widać i co bardzo cieszy, bo każdy ruch jest lepszy od żadnego, a świadomy biegacz wie, jak zadbać o siebie, żeby bieganie wspierało, a nie szkodziło.
Jak się rozciągać po bieganiu
Po bieganiu, które angażuje przede wszystkim mięśnie nóg, warto się dobrze porozciągać. Polecam rozciąganie statyczne, bez pulsowania, dzięki czemu dajemy napiętym mięśniom i ścięgnom szansę na powrót do stanu sprzed treningu i jednocześnie ograniczamy ryzyko kontuzji. Jak w każdym ruchu, pracujemy do granicy bólu mięśniowego, obserwujemy swoje ciało, dajmy sobie, mięśniom, stawom chwile wytchnienia.
Jeśli zwykle się nie rozciągasz, możesz czuć delikatne zakwasy na drugi dzień, ale kiedy będziesz regularnie pamiętać o stretchingu, Twoje ciało podziękuje Ci gibkością, elastycznością i sprężystością.
P.S. Operator też biegał 😉 Jak trening, to rodzinnie!
Napisz, jak Ci idzie w komentarzach na dole lub na [email protected] i dopisz się do newslettera!
Fot. pixabay.com