Trening na trampolinie – nowa moda czy coś więcej?

Trening na trampolinie

Trampolina to jedna z fajniejszych atrakcji podczas wakacyjnych wyjazdów. I dla mnie, bo mam chwilę dla siebie. I dla dzieci, bo wiadomo dlaczego. A kiedy można taką wakacyjną radość zabrać ze sobą, to jeszcze lepiej. Jeśli podejść do trampoliny kreatywnie, wyjdzie nam całkiem ciekawy trening na trampolinie.  I dziś opowiem o trampolinowych ćwiczeniach, jakie znajdziemy w jednym z klubów w Poznaniu.

Kiedy chcemy zrobić dla siebie coś wartościowego, co jednak wymaga trochę wysiłku, motywujemy samych siebie, ponaglając: „Muszę się w końcu w sobie zebrać!”. Podobnie mówi „Zebra” – fitness klub na poznańskich Jeżycach.

Zebra to klub właśnie z trampolinami, gdzie można w końcu na dobre się w sobie zebrać  i przyjść poćwiczyć, a właściwie poskakać, a tak naprawdę i jedno, i drugie. Dzieci na swoich zajęciach głównie skaczą i bawią się, dorośli wykonują znane z tradycyjnego fitnessu ruchy.

Trampolinowych klubów jest w Polsce coraz więcej i można by pomyśleć, że to kolejny sposób na przyciągnięcie do klubów nowych osób, w końcu w ciągu kilkudziesięciu lat historii fitnessu mieliśmy już takie gwiazdy jak aerobik, step czy callanetics, o którym dziś już tylko najstarsze fitnesski pamiętają, a którego gorącą propagatorką była moja mistrzyni Mariola Bojarska. Wszystko miało swój najlepszy czas i powolny spadek zainteresowania. I choć baza jest zwykle podobna – oparta na kilku podstawowych krokach przy muzyce (poza callaneticsem – tu założenia były zupełnie inne), to jednak każdy rodzaj miał swoich gorących zwolenników tłumnie przyciągających na zajęcia.

Trening na trampolinie – pierwsze kroki

Tak też myślałam sobie o trampolinie – coś nowego. Przy pierwszym kontakcie z trampoliną zauważyłam jednak to, co odróżnia ją od tradycyjnego fitnessu, gdzie głównie kontaktujemy się z podłogą.

Trampolina odciąża stawy, a jednocześnie wymusza napięcie mięśni. Ważna jest postawa – napięte mięśnie brzucha, proste plecy. Rozgrzewka ma duże znaczenie jak przy każdym treningu, ale tu chyba jeszcze bardziej, bo uruchamiamy te obszary, których na co dzień nie ruszamy (zwłaszcza stawy biodrowe). Przygotowujemy ciało, zapobiegamy przeciążeniom.

Świadomość ciała odgrywa bardzo ważną rolę. Każdy ruch powinien być wykonany świadomie, siłą mięśni i w ramach własnych możliwości. Kto może – skacze, kto nie – maszeruje. Fizyka robi swoje więc tym bardziej trzeba wiedzieć, które mięśnie pracują i jak nimi „zarządzać”. Jak z każdym treningiem, trzeba zasięgnąć porady lekarza o możliwości wzięcia udziału, zwłaszcza w przypadku chorób serca lub innych dolegliwości, które mogą być przeciwwskazaniem do określonego typu ruchu lub intensywności. Trampolina może być dobrym narzędziem przy rehabilitacji, po rekonstrukcji więzadeł, wpływa pozytywnie na balans, uruchamia układ nerwowy.

Dla kogo trening na trampolinach?

Jeśli generalnie jesteśmy zdrowi, ale mamy kłopoty na przykład z kolanami, trampoliny mogą być alternatywą – takiej amortyzacji nie zapewni żadne podłoże ani najlepiej dobrane buty. Trening na trampolinach rozwija się zresztą pod wpływem… kontuzji. Prekursorkami tego rodzaju kierunku w Polsce są dwie siostry z Łodzi, które założyły firmę Fit & Jump, w której produkują trampoliny według własnego pomysłu i uczą instruktorów, jednak początek wziął się z kontuzji. Jedna z sióstr, tancerka, nie mogąc trenować ze względu na problemy z kolanem, znalazła rozwiązanie, czyli trening na trampolinie, a potem rozwijała „narzędzie” pod kątem wytrzymałości i elastyczności do warunków treningowych.

Wyskakać siódme poty

W związku z tym, że mamy zapewnione odpowiednie odciążenie stawów, można pozwolić sobie na większą intensywność treningu – podskoki i biegi z wysokim unoszeniem kolan potrafią wycisnąć siódme poty. A kto raz zaznał wyrzutu endorfin, ten wie, że łatwo zrezygnować z tego nie będzie…. 🙂

Faktycznie, na Zebrowe zajęcia przychodzą tłumy i trudno się temu dziwić. Grafik umożliwia zapisywanie się na dowolnie wybrane zajęcia, co pozwala na urozmaicenie treningu, bo każdy trening i każda instruktorka ma swój styl. Trampoliny + stretching to dobry początek, żeby przygotować ciało do zwiększonej pracy, trampoliny + wzmacnianie dadzą świetne efekty związane z budowaniem poszczególnych partii mięśniowych, a „zwyczajny” Jump & Fit sprawi, że zapomnisz o wszystkich troskach. Dawno nie czułam się po treningu tak rześko. Uwielbiam też czuć dolne mięśnie brzucha, które nie są tak skore do uruchomienia podczas zwyczajnych ćwiczeń, ale na trampolinach były do tego zmuszone i to powiedzmy, bezboleśnie (pomijając uczucie palonych mięśni, które swoją drogą też bardzo lubię, bo to oznacza, że będzie efekt!).

Do tego dochodzi fajna atmosfera i przyjaźnie urządzone kameralne wnętrze. Weronika, która w zeszłym roku na wiosnę wystartowała z klubem, ma się z czego cieszyć – jak dla mnie – klub na piątkę.

Zebra Fitness Poznań

Zebra Fitness Poznań

Zebra(ło) się za mało

Niestety, w październiku odbył się ostatni wtorkowo – czwartkowy trening dla dzieci ze względu na małą ilość chętnych. Codzienne baseny, dodatkowe angielskie, gitary,  programowanie to zwykle bardziej popularne pozalekcyjne zajęcia. Trampolinowe treningi dla dzieci lub rodziców z maluchami będą pojawiać się od czasu do czasu w formie wydarzeń specjalnych.  Szkoda, bo dla tych dzieciaków, które załapały bakcyla, była to naprawdę fajna rozrywka i rzeczywiście wartościowy trening. Dla mojej córki to super zabawa, a już po zajęciach, już w domu, była tak rozćwiczona, że potrafiła w leżeniu na brzuchu dotknąć nogami głowy – ćwiczenie, którego wcześniej za nic nie mogła wykonać.

Na koniec chciałam pogratulować Weronice – właścicielce Zebry, determinacji i pasji. Absolwentka ekonomii, z doświadczeniami w pracy w korporacji, zrobiła w pewnym momencie zwrot o 180 stopni. Kurs instruktora, potem praca trenerki, pierwsze treningi na trampolinach, w których zupełnie się nie odnalazła, aż w końcu coś zaskoczyło. I tak, od marzeń i planów, w kwietniu 2016 Zebra ruszyła.

I niech się kręci!

Fot.1. Pixabay.com

Fot.2. ZebraFitness

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Tagi : ,
mamafit

Hania, nadaktywna mama dwójki, fitnesska, humanistka. Na blogu piszę o zdrowiu, aktywności, rozwoju, relacjach i o tym, jak łapać życie garściami, cieszyć się dziećmi i jednocześnie rozwijać pasje. Tak, można :) Rozgość się :)

Przeczytaj również
Wakacje - jak dla kogo