Pies w rodzinie, małe podsumowanie
Niedługo minie pół roku jak mamy psa. Kto by pomyślał, że pies w rodzinie to tyle radości i że wszyscy go tak pokochamy. Wiadomo było, że będziemy kochać, ale nie
Niedługo minie pół roku jak mamy psa. Kto by pomyślał, że pies w rodzinie to tyle radości i że wszyscy go tak pokochamy. Wiadomo było, że będziemy kochać, ale nie
Pies zadomowił się u nas już na dobre. Jeszcze tydzień temu, kiedy po raz pierwszy został sam na godzinę, płakał jak szalony. Dziś jest już całkiem dobrze – podczas naszej
Czekaliśmy na niego cały tydzień, dzieci pucowały swoje pokoje, pozwijały kable, pochowały zabawki, leżące wszędzie najbardziej w świecie potrzebne rzeczy, odrobiły lekcje. Wszystkie buty na miejscu w szafie, przygotowane maskotki
Broniłam się. Tłumaczyłam. Wyobrażałam sobie i obrazowo przedstawiałam reszcie wszystkie obowiązki z tym związane, ograniczenia, konieczności. Wyjaśniałam, że Święty Mikołaj nie przynosi piesków pod choinką, bo na taki prezent to