Warsztaty scrapbookingu – inspirująca relaksacja

Jak się ma taką młodą artystkę w domu, to od czasu do czasu ma się też i przyjemności. Bywa, że jestem modelką mojej córki. Czasem – nauczycielką. Ale najbardziej to jestem, jak zawsze, mamą, która pozwala poznawać. Sama to lubię 😉
Wybrałyśmy się więc na warsztaty „Mixed media na blejtrami” organizowane przez Karolinę Bukowską z Anari w ZAMKOVA Studio Rozwoju. Tłumacząc na polski to malowanie, psikanie, klejenie, ponowne malowanie, wycinanie, znów klejenie, aż powstaną przepiękne obrazki na płótnie ze zdjęciem w roli głównej. Cudnie było! Laurenka pracowała, ja byłam jej asystentką. Karolina z Anari – inspirująca, cierpliwa, serdeczna, no wspaniała instruktorka i artystka świetnie tłumaczyła krok po kroku, co i jak robić. Pozwalała na własną inwencję twórczą, podpowiadała rozwiązania, dając uczestnikom wolną rękę.
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju – Rodzinka
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju – kufer ze skarbami
- Warsztaty scrapbookingu, Anari & ZAMKOVA Studio Rozwoju – efekt już w domu
Mnóstwo materiałów, ozdóbek, pierdołeczek, farbek, specjalnych papierów, szablonów – można było się tym wszystkim radośnie zachłysnąć. Nakładasz warstwa na warstwę, suszysz, kolejna warstwa, malowanie, suszenie, klejenie, ozdabianie. Świetne to było. Dla mnie – bardzo relaksujące przeżycie, zwłaszcza po dość stresujących wydarzeniach ostatnich dni. Takie zajęcia to powinny być obowiązkowym elementem leczenia depresji. Przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu. Integracji rodzinnej. Dobre na wszystko!
Najciekawszy jest moment, kiedy patrzysz z podziwem na swoje dzieło, a tu się okazuje, że to dopiero… baza. 🙂 Dziękuję za ten inspirujący dzień Karolinie, Justynie, Arlecie, Olkowi i Laurence 🙂 Już chciałabym znów się tak twórczo wyżyć, nawet w roli asystentki 😉