Nowy Rok, a wraz z nim…

Nowy Rok a wraz z nim

Tak już mamy, że z nowym rokiem wiele sobie obiecujemy, mimo że znamy się, swoje ograniczenia, lenistwo, brak czasu i inne różne różności. Nowy Rok to nowy rok, można odhaczyć co było i zacząć wszystko od nowa.

Można. Warto.

Tylko jak to zrobić, by było skutecznie? By nam się chciało? By się udało? Byśmy, po raz kolejny tej samej listy nie zostawili na kolejny i kolejny, i kolejny rok. Z tych niezrealizowanych pragnień, pomysłów, marzeń, które zostawiliśmy zaraz na drugim zakręcie trzeciego tygodnia stycznia, zostają nam małe kłujące ciernie, które uczą nas, że znowu się nie uda, że to nie ma sensu wszystko, że tak bardzo by się chciało, ale sama nie wiem, jak to zrobić.

Hej! Jest Nowy Rok! Magiczne przejście, które daje szansę!

Tak naprawdę dobrze wiesz, że to nie ma znaczenia, czy będzie to Nowy Rok, dzień urodzin, Walentynki czy Święto Misia. Data to tylko kwestia umówienia się co do terminu, od kiedy.

Liczy się to, czego chcesz i sposób, w jaki będziesz chciała tego dokonać. Są sposoby lepsze i gorsze. Do każdego trafia coś innego, każdy ma inne bariery, inne ograniczenia, inne „boję się”, inne „nie chcę”. Każdy ma swoją listę marzeń, którą w końcu chciałby zrealizować. Bo marzenia to cele z terminem realizacji. I z najlepszą dla nas drogą, która nas tam zaprowadzi.

Chcesz zrealizować swoją listę marzeń?

Dobrze się zastanów, co chcesz osiągnąć i kiedy. I po co? Chcesz poczuć wiatr we włosach, patrzeć, jak cię podziwiają, wejść na kolejny poziom? Czasami robimy rzeczy, osiągamy cele, które nie są wcale nasze. Więc jeszcze raz, czego TY CHCESZ? I co Tobie przeszkadza w tym, żeby to zrobić? Czego potrzebujesz, aby zacząć działać? Co Cię zmotywuje? Co sprawi, że wytrwasz? Co się stanie, jeśli nie zrobisz tego? Jakie koszty ponosisz z powodu niedziałania?

Jest Nowy Rok – zacznij swoją listę marzeń od tego, by spotkać się sam na sam ze sobą.

Nie umiem, boję się, że znów mi nie wyjdzie

Gdyby małe dziecko bało się, że znów mu nie wyjdzie, że się przewróci, że upadnie na tyłek, że rozbije kolano, że będą się śmiali, że to i tamto… w życiu nie nauczylibyśmy się chodzić! A jednak jakaś siła mówi dziecku: NO DALEJ! Co się stało z tym motorem, który napędzał Cię, jak miałeś kilkanaście miesięcy? Kto Ci wmówił, że nie możesz, nie umiesz, nie dasz rady?

Daj spokój z tymi wymówkami 🙂

A jeśli potrzebujesz bezpośredniego wsparcia – zapraszam na:

  • Newsletter – tam co jakiś czas nowa dawka energetycznych kopniaków – zapisz się, to tylko chwila!
  • Warsztaty online 19.01.2016, godz. 19.00 – 21.00, zapisy: [email protected]
  • Bezpośrednie sesje coachingowe – informacje [email protected]

Szczęśliwego Nowego Roku!

Pełnego tego, czego potrzebujesz – bezpieczeństwa, miłości, radości, zdrowia, rozwoju. Niech się spełniają nasze listy marzeń! 🙂

Fot. Tomasz Proszek, pixabay.com

mamafit

Hania, nadaktywna mama dwójki, fitnesska, humanistka. Na blogu piszę o zdrowiu, aktywności, rozwoju, relacjach i o tym, jak łapać życie garściami, cieszyć się dziećmi i jednocześnie rozwijać pasje. Tak, można :) Rozgość się :)

Przeczytaj również
Wakacje - jak dla kogo