TESTUJEMY | Specjaliści zalecają, aby dzieci do trzeciego roku życia funkcjonowały bez ekranu. Telewizory, tablety, smartfony nie powinny dla maluchów istnieć. Potem ostrożne oswajanie – 15 minut, 30, do godziny. Bezpieczny czas korzystania z ekranu w wieku 7 do 12 lat to łącznie dwie godziny dziennie.

Mądre bodźcowanie

Nie wiem, czy jakiekolwiek dziecko do lat 3 żyjące we w miarę cywilizowanym kraju pozostaje nieświadome co to telewizor czy tablet. Szczerze wątpię. Warto jednak wziąć to pod uwagę i jednak (mimo że reklamy tak fajnie uspokajają, a internet wycisza rozbrykanego sześciolatka) mądrze dozować bodźce. Bo telewizja, tablety, gry, muzyczki, śpiewające zabawki, wielodźwiękowe organki znacznie przekraczające dopuszczalną ilość decybeli, gadające misie, zabawkowe laptopy i komputery wraz ze swobodnym dostępem do Internetu – to wszystko sprawia, że do mózgu naszych dzieci dociera za dużo bodźców, które zamiast rozwijać, zaburzają prawidłowy rozwój.

Nie wszystko zło, co internetowe

Trudno jednak trzymać dziecko TYLKO wśród kamieni, patyków i drewnianych klocków. Nieustanne blokowanie dostępu do komputera też niczemu nie służy, zwłaszcza kiedy mamy pieczę nad dzieckiem i mądrze kierujemy jego komputerową edukacją. Kolorowanki, piosenki po angielsku, edukacyjne gry online – dziecko i internet to nie tylko samo zło. Edukacyjne aplikacje online wspomagają tradycyjną edukację, dodają pewności siebie i biegłości nie tylko podczas informatyki w szkole, a odpowiednio dostosowane do wieku dzieci narzędzia dostępne w Internecie, przy zachowaniu limitu czasowego i równowagi bodźcowej (wieloźródłowej, wielozmysłowej) wspomagają rozwój.

W naszym edukacyjnym repertuarze były więc przede wszystkim (w realu) klocki wszelkiego rodzaju, puzzle, gry planszowe, zabawy ruchowe, teatrzyki, czytanki, malowanki, lepienie, klejenie – powiedziałabym – wielozmysłowy edukacyjny standard. Poszerzając zabawy o nowoczesne technologie czyli komputer i internet – doszły edukacyjne gry, puzzle online, piosenki, kolorowanki.

Squla.pl – testujemy

Niedawno trafiłam na Squlę i mieliśmy okazję wspólnie ją przetestować. To edukacyjna platforma (www.squla.pl) z ćwiczeniami, grami i quizami online dostępnymi po zalogowaniu, dedykowana dla dzieci z klas 1 – 6, obejmująca program szkolny i chyba trochę więcej. Dziecko może swobodnie przełączać się z klasy na klasę, (a nawet z pierwszej klasy na poziom przedszkolny), sprawdzając swoje umiejętności i zdobywając punkty, które może zamienić na nagrody. Jest też możliwość grania razem z innymi użytkownikami, porównywania swoich wyników, a dla rodziców – osobny panel do sprawdzania, jak dziecko sobie radzi.

Naszym dzieciakom Squla przypadła do gustu. Nie ma się co dziwić – ładna grafika, intuicyjny panel, różne aktywności i punkty za dobrze wykonane zadania – sama radość. Dla dzieci, którym trudno oderwać się od ekranu, to dobry sposób na przełączenie uwagi na lepsze tory. Dla tych, które niechętnie korzystają z Internetu – możliwość komputerowej edukacji w interesujący sposób.

Co około 2 miesiące materiały na panelu są uzupełniane o nowe, dzięki czemu dziecko, które już wszystko przerobiło może rozwijać się dalej. Każdy z tematów ma 3 poziomy trudności. Jeśli chodzi o nagrody za poprawnie zrobione zadania, póki co za 12,000 punktów dostaje się etui lub piórnik Squla, 12,500 punktów można wymienić na voucher o wartości 25 zł do Empiku, a 25,000 daje voucher 50 zł do Empiku.

Jest też kilka rzeczy do poprawy – dla młodszych dzieci przydałaby się opcja czytania. Maluchy w pierwszej, nawet w drugiej klasie, nie mówiąc o młodszych dzieciach, nie zawsze sprawnie sobie radzą z czytaniem, a czasem tekstu jak dla nich jest całkiem sporo. Przy założeniu, że poświęcamy na komputer np. 15 – 20 minut, czytanie informacji zabiera czas, który można by przeznaczyć na rozwiązywanie zadań. Na szczęście twórcy uzupełniają Squlę o tę opcję i już wkrótce teksty dla młodszych klas i przedszkoli będą czytane.

Zdecydowanie warto byłoby uzupełnić języki obce o opcję mówienia, bo nauka języka obcego bez słuchu trochę mija się z celem. Nasze dzieciaki szybko też zniechęciły się matematyką, zadania z dodawania są dość trudne dla 7-latka (nawet po przełączeniu na klasę 1), starszy szóstoklasista też mówił o trudnościach w dodawaniu ułamków, choć matematycznie jest bardzo zdolny.

Czasem „wieszają się” filmy. Nie wiem czy to wina mojego  łącza czy obciążenia serwera po stronie Squli, ale to dość kłopotliwa sprawa.

Dobry prezent pod choinkę

Squla jest płatna, miesięczny abonament to 19,90 zł, roczny to 119,90 zł. Są też specjalne opusty w przypadku większej ilości dzieci. Przed decyzją o zakupie, warto skorzystać z bezpłatnego testu. Mimo niedociągnięć, na pewno jest to jedna z ciekawszych opcji na gwiazdkowy prezent (aktualnie w cenie 49,95 zł za 3 miesiące), zwłaszcza że platforma jest cały czas rozwijana, a uwagi Użytkowników uwzględniane.

Fot. – Zdjęcie główne – Squla.pl, pozostałe archiwum własne