Nagroda za cały rok
To miał być szkolno – wakacyjny wpis. O tym, że warto docenić pracę dziecka. Że nawet jak nie było idealnie, to i tak warto docenić. O tym, że jak szkoła nie zapewnia książki w nagrodę, to warto ją kupić we własnym zakresie. O tym, że nagroda za trud się opłaca. Że buduje poczucie wartości i więź.
O tym miało być. O radości na twarzy wywołanej niespodzianką – miało nie być książki, a jest. Mama mnie doceniła!
I to jest wszystko ważne. Bezcenne. Wiem z własnego doświadczenia 😉
Nagroda za trud
I zachęcam do tego, żeby docenić trud dziecka nawet, jeśli wyniki odbiegają od ideału. Nie zawsze jest idealnie. Nie wszystko zależy od nas. Ale wysiłek to wyłącznie nasza zasługa. I to trzeba docenić.
Ale to, o czym jeszcze chciałam powiedzieć to to, że oprócz tego, że doceniamy dzieci, męża i innych naokoło, warto docenić też siebie. Hej! Mamo! Pomyśl, co byś miała na swoim matczynym świadectwie?
A Twoja praca nie kończy się z ostatnim dzwonkiem w szkole.
Mamo, a Ty co masz na świadectwie?
Poniżej lista możliwych „przedmiotów”. Dopisałabyś coś jeszcze? Wszędzie pewnie same szóstki, od góry do dołu?
- Usypianie
- Budzenie
- Tulenie w czasie koszmarów
- Karmienie
- Zakupy
- Sprzątanie
- Znoszenie grymasów
- Znoszenie pyskówek (choćby tych najkrótszych, bo się nie dajesz, to i tak jest przecież przykro)
- Pranie
- Wieszanie, zdejmowanie, segreowanie, prasowanie, układanie
- Przyjmowanie na klatę wszelkich rodzinnych frustracji (mimo że masz swoje, to i tak jesteś studnią bez dna, no może czasem coś się wyleje…)
- Zawożenie na zajęcia dodatkowe, czekanie, transport powrotny
- Pomoc wszędzie tam gdzie trzeba – w budowaniu z klocków, w zakładaniu rajstopek czy pisaniu rozprawki
- Leczenie, w tym wizyty u specjalistów, umawianie, odmawianie, transport, czekanie i tak dalej
- Kupowanie prezentów na urodziny kolegów, koleżanek i osobiste dziecka
- Naprawa rzeczy i obuwia oraz innych przedmiotów codziennego użytku dziecka
- Wywiadówki
- Cierpliwe powtarzanie, że starych kanapek nie przechowuje się pod łóżkiem (lub inny repertuar na Twojej zdartej płycie, bez ulegania chwili „A, zrobię to sama”)
- Zabawy i gry
- Spacery
- Wycieranie łez
- Wychowywanie szeroko pojęte (abyś w końcu nie musiała tego wszystkiego co powyżej robić sama, między innymi celami wychowawczymi)
Plus, uwaga, „przedmioty” obowiązkowe, ale często traktowane jako fakultatywne:
- Odpoczynek jako element regeneracji
- Relaks jako przyjemność sama w sobie
- Dbanie o czas dla siebie
- Wykorzystywanie czasu dla siebie
- Fryzjer
- Kosmetyczka
- Wyjście samodzielne/ z koleżanką/ partnerem
- Randka
- Dobry sen/x
- Dobry trening
- Dobra książka
- Życie osobiste poza byciem mamą
Nagroda dla mamy! A co!
Niezależnie od oceny jaką sobie wystawiłaś (jaką by Ci dali Twoi najbliżsi?) DOCEŃ swój trud. Nawet jak nie zawsze było idealnie. Nawet jak nie wszędzie masz celujące. I tak robisz dobrą robotę. Codziennie, od rana do nocy. Każdej mamie należy się nagroda. Medal, ciepła kąpiel w pianie, kawa ze śmietanką czy co tam wymarzyłaś sobie. I bez poczucia winy.
To co, w nagrodę wyjście na kawę?
(Byle nie za pół roku…) 🙂
Dobrych wakacji! 🙂
Fot. Pixabay.com